• easter-2024
  • pdm-2024-rejestracja
  • geometria-2024
  • edukacja-matematyczna-2023
  • edukacja-banner-2023
  • druga-edycja-2022
  • kursy-23-24
  • Maria-Montessori-o-pokoju-2022
  • studia-podyplomowe-2023
  • kacik-metodyczny

Nauczycielka nauczycieli - uczennica dzieci

Wpisany przez Małgorzata Miksza

Maria Montessori. Nauczycielka nauczycieli - uczennica dzieci

Motto:

"Jedyny obowiązek narzuca się dzisiaj: odnowić metody
nauczania i wychowania; kto pracuje w tym zakresie, walczy 
o odrodzenie ludzkości" 1.

Wstęp

Nazwisko Marii Montessori( 1870 - 1952) kojarzone jest w historii oświaty i wychowania z ruchem "nowego wychowania", "pedagogiką wychodzącą od dziecka", współcześnie zaś z "pedagogiką alternatywną". Na całym świecie funkcjonują placówki dla dzieci przedszkolnych i szkolnych, w tym specjalnej troski, pracujące w oparciu o założenia pedagogiki M. Montessori. 

Koncepcja wychowania Montessori, pierwszej w dziejach Włoch lekarki, jest aktualna i w dzisiejszych czasach. Odkrycie zjawiska "polaryzacji uwagi", czyli słynne "odkrycie dziecka" w Casa dei bambini/Domu dziecięcym/ w San Lorenzo w Rzymie stało się symbolicznym początkiem widzenia dziecka jako podmiotu , który tworzy swoją własną , niepowtarzalną osobowość. Stąd śmiało można włączyć pedagogikę M. Montessori w nurt pedagogiki humanistycznej. 

Montessori pragnęła poprzez swą działalność praktyczną i teoretyczną udowodnić, że wychowanie należy rozumieć nie jako urabianie, kształtowanie osobowości dziecka , ale jako wspieranie indywidualnego i społecznego rozwoju człowieka, w rozsądnie realizowanej wolności, z miłością i w duchu pokoju. 

Akcent na tworzenie samego siebie jest tu kwestią centralną. M. Montesoori opracowała przy tym środek, metodę, pokazującą, jak to osiągnąć. Jest to specyficzna koncepcja tzw. "przygotowanego otoczenia". W otoczeniu tym dziecko ma możliwość pełnego i optymalnego rozwoju. Pomoce rozwojowe Montessori, z uwagi na nieocenione walory edukacyjne, nazywane "kluczami do świata", "zmaterializowaną abstrakcją", pomagają dziecku optymalnie się rozwinąć w rożnych sferach: fizycznej, intelektualnej, społeczno - moralnej, emocjonalnej. Nieodzowne miejsce ma tu postać nauczyciela, który pełniąc rolę przewodnika i pomocnika, umożliwia dziecku osiągniecie celu wychowania, czyli "normalizacji". 

Nie można zapomnieć o ciekawej koncepcji rozwoju człowieka. Montessori wprowadziła do psychologii rozwoju dziecka takie charakterystyczne pojęcia jak: "duchowy zarodek" " absorbująca psychika", "nebule", "horme", "mneme", " wrażliwe fazy". Interesujące są spostrzeżenia M. Montessori na temat roli wczesnego dzieciństwa. Znaczenie tego okresu, na co wskazują także współcześni psychologowie i pedagodzy, było zdaniem Montessori nieocenione. 

Wychowanie młodzieży to rzadziej poruszany temat w twórczości Montessori, ale niemniej interesujący. W koncepcji tzw. "wychowania kosmicznego", kształcenie młodych obywateli znalazło swą ciekawą egzemplifikację. 

Montessori odkryła znaczenie ciszy w wychowaniu osoby ludzkiej. Uważała, że życie człowieka powinno rozsądnie balansować pomiędzy pracą/aktywnością / a wypoczynkiem/ kontemplacją/. 

Zasygnalizowane elementy teorii pedagogicznej M. Montessori są już dość dobrze znane polskiemu czytelnikowi , gdyż dostęp do literatury obcojęzycznej umożliwił dokonanie analizy i rekonstrukcji idei pedagogicznej Autorki. Są również dostępne tłumaczenia opracowań dotyczące wychowania w przedszkolu i szkole typu Montessori. Polski czytelnik może również zapoznać się z wynikami badań empirycznych dotyczących stosowania pedagogiki M. Montessori w praktyce edukacyjnej, tak w kraju, jak i na świecie. Np. w Polsce prowadzone były w ostatnich latach interesujące badania w Lublinie dotyczące osiągnięć rozwojowych dzieci kształconych w systemie pedagogicznym Montessori. 

Wykaz wybranej literatury w języku polskim uwzględniający powyżej zasygnalizowane zagadnienia zamieszczony został na końcu niniejszego artykułu. 

Maria Montessori urodziła się 31 sierpnia 1870 roku we Włoszech w Chiaravalle, zmarła 6 maja 1952 r. w holenderskiej, nadmorskiej miejscowości Noordvijk 2. 

Rodzicami Marii był Aleksandro, urzędnik państwowy i Renilde z domu Stopani. Córkę wychowywano w duchu wartości chrześcijańskich. Gdy Maria miała kilka lat, rodzina przeniosła się do Rzymu. 

W latach 1876 - 1883 Maria uczęszczała do sześcioletniej szkoły początkowej . Z historii pedagogiki pamiętamy, że były to czasy tzw. "starej szkoły". System klasowo - lekcyjny, surowa dyscyplina, nauczyciel i książka jako jedyne źródła wiedzy, encyklopedyczna wiedza, jaką mieli posiąść uczniowie, a przy tym pamięciowe metody nauczania i słaby nacisk na wychowanie społeczne - to charakterystyczne składniki tradycyjnego systemu nauczania, kojarzonego z nazwiskiem Jana Fryderyka Herbarta. 

Mała Maria doświadczyła wszystkich uciążliwości szkoły herbartowskiej. W szkole elementarnej uczyła się pisania, czytania, arytmetyki i geometrii. Zdobywała też wiedzę z przyrody, geografii i historii. Od klasy czwartej nauczanie dziewczynek i chłopców odbywało się oddzielnie. Niestety, słabo przygotowani do zawodu nauczyciele nie uczyli samodzielności myślenia, nie dbali o rozwój wyobraźni. 

Maria należała do uważnych i pilnych uczennic, była grzeczna i uczynna. Zadawała na lekcjach wiele pytań, co wynikało z jej dociekliwości poznawczej. Niestety, z tej racji nauczyciele postrzegali ją jako dziecko mało zdolne. 

Była pomocna i uczynna. Wynikało to głównie z wychowania w domu rodzinnym. Maria przyzwyczajona była do udzielania pomocy potrzebującym. Razem z mamą szyły ubrania dla ubogich. Opiekowała się niepełnosprawną koleżanką z sąsiedztwa wychodząc z nią często na spacery. W szkole otrzymała nawet któregoś roku nagrodę: świadectwo bardzo dobrego zachowania. 

W szkole początkowej, jak inne jej koleżanki marzyła o zawodzie aktorki. Szybko jednak zmieniła zdanie. Zauważyła, że nauka przychodzi jej łatwo. Postanowiła w przyszłości studiować. Bardzo dużo czytała; nawet idąc do teatru nie rozstawała się z książką. 

Mając 10 lat, Maria ciężko zachorowała. Do zatroskanej matki powiedziała znamienne słowa, jakby przeczuwając zadania, jakie przed nią postawi życie: "Mamo, ja nie mogę umrzeć, mam zbyt wiele rzeczy do zrobienia w życiu " 3. 

W latach 1883 - 1990 Maria uczęszczała do Średniej Szkoły Technicznej , podzielonej na dwa poziomy: trzyletni i czteroletni. Wybór szkoły nie był przypadkowy. Maria, która już w szkole elementarnej zainteresowała się naukami przyrodniczymi i matematyką zamierzała w przyszłości zostać inżynierem. Najpierw uczyła się w tzw. Regio Michelangelo Buonarotii a w latach 1886 - 1990 naukę kontynuowała w Regio Instituto Tecnico Leonardo da Vinci. 

Lata szkoły średniej były bardzo szczególne. Maria wybrała, jak na dziewczynę swoich czasów typ szkoły, zarezerwowany tylko dla chłopców. Niekiedy więc nauczyciele nie wiedzieli, jak postępować z młodą, inteligentną, żądną wiedzy panienką. Maria, przez pierwsze trzy lata pilnie uczyła się takich przedmiotów, jak: języka francuskiego, arytmetyki i księgowości, algebry i geometrii, historii, geografii, elementów nauk przyrodniczych. Ukończyła ten etap nauki z wynikiem 137 punktów na 150 możliwych. W Instytucie Technicznym kontynuowała naukę języka francuskiego, pobierała również naukę języka angielskiego i niemieckiego. Z zainteresowaniem uczyła się matematyki z dodatkiem wiadomości handlowych, literatury włoskiej, historii i geografii. Poznawała także tajniki fizyki i chemii. 

Cała szkoła średnia podlegała władzom centralnym i posiadała ministerialny program. Uczniowie nadal jednak uczyli się głównie metodą pamięciową z podręczników, specjalnie przygotowanych tekstów i innych materiałów. Pisali wiele wypracowań , które przygotowywali w domu lub bibliotece. Nie uczono jednak młodych ludzi samodzielnego myślenia, nie stosowano metod dyskusyjnych i eksperymentalnych. Zagrożenie karami i dryl szkolny utwierdzały jedynie pasywność uczniów. 

W takiej atmosferze tylko wybitnie silna osobowość młodej Marii mogła zachować jej niezależność myślenia, chęć szukania własnej drogi poznawania świata, zdolność do świeżego oglądu rzeczy i zjawisk. Rita Kramer napisała, że "nazywano to geniuszem i było czymś, co Montessori posiadała" 4. 

Maria Montessori uczyła się bardzo dobrze, osiągając wysokie oceny. Jedynie rysunek sprawiał jej pewne trudności. 

Ojciec Marii, o dość konserwatywnych poglądach uważał, że córka, po ukończeniu szkoły średniej, powinna zostać nauczycielką i przygotowywać się do roli żony i matki. 

W tym czasie Maria planowała zostać inżynierem, ale na pewno nie nauczycielem ! 

W latach 1890 - 1992 Maria, wstąpiwszy na Uniwersytet Rzymski, pilnie studiowała matematykę i nauki przyrodnicze . Jej życie bardzo różniło się od życia innych młodych kobiet, które w tym czasie wychodziły za mąż. A jeśli czytały, to przede wszystkim romanse. Ona zaś studiowała opasłe tomy z botaniki, zoologii, fizyki i chemii. Po dwóch latach świetnie zdała egzaminy, uzyskując osiem punktów na dziesięć możliwych. 

Jej marzeniem było teraz podjęcie studiów medycznych. 

Jednak w tym czasie we Włoszech, kobiety, z przyczyn etycznych i religijnych nie mogły studiować tego kierunku. Maria Montessori wydeptała wiele ścieżek, aby swoje marzenie zrealizować. Gdy w rozmowie z profesorem Guido Bacelli z Rzymskiej Kliniki Medycznej usłyszała negatywną opinię na zamiar studiowania medycyny, odrzekła: "Ja wiem, że zostanę lekarzem !" 5. W roku 1992 podjęła oczywiście studia medyczne, jak się przypuszcza, nie bez poparcia samego papieża Leona XIII. Jako jedyna studentka, wzbudzała niemałą sensację wśród kolegów - studentów. Gdy przechadzała się korytarzem, koledzy często w lekceważący sposób próbowali ja przestraszyć, robiąc charakterystyczne: "Puh !" . Na to Maria odpowiadała: 

"Nadymajcie się, drodzy przyjaciele. Im silniej dmuchacie, tym wyżej ja mogę się wznieść !"6. 

Jest to świadectwo silnej osobowości młodej osoby, znającej swoje możliwości i dążącej do wyznaczonych celów. Powoli jednak studenci- mężczyźni zaczęli ją akceptować. Maria ubierała się bardzo atrakcyjnie, według najnowszej mody, dbała o staranne uczesanie i dobre maniery. 

Montessori należała do niezwykle pilnych studentów. Wzbudzała szacunek swoją odpowiedzialnością, obowiązkowością , pracowitością, talentem i zdolnościami. Którejś zimy, zawierucha zatrzymała wszystkich studentów w domu, ale nie Marię, dla której profesor przeprowadził wykład.Pod koniec drugiego roku studiów medycznych, otrzymała nagrodę Rolli oraz związane z nią stypendium. Nagrody otrzymywała co roku. . 

Na rok przed ukończeniem medycyny, zwyciężyła w rywalizacji o stanowisko asystenta w szpitalu, co dawało wiele możliwości zdobycia doświadczenia klinicznego. Przez ostatnie dwa lata studiowała z zapałem pediatrię. Pracując w izbie przyjęć szpitala dziecięcego stała się ekspertem w zakresie chorób dziecięcych. Materiały do pracy dyplomowej zbierała w Klinice Psychiatrycznej. 

Wiosną 1996 roku obroniła publicznie pracę doktorską z zakresu psychiatrii. Otrzymała dyplom lekarza medycyny i chirurgii. Na 110 możliwych punktów uzyskała ich aż 104.Świadczyło to o ogromnym potencjale intelektualnym Marii Montessori oraz odporności na stres. 

Jeden z dziennikarzy wypowiadając na temat pierwszej kobiety - lekarzu we Włoszech napisał: "Kobieta nigdy nie zatraca swej kobiecości studiując i pracując ciężko, czy wybierając poważny zawód" 7. 

Doceniono jej osiągnięcia, bo zaraz po obronie zaproponowano M. Montessori stanowisko asystenta w szpitalu San Giovanni przy Uniwersytecie Rzymskim. Równolegle zaczęła prowadzić praktykę lekarską. 

W tym samym jeszcze roku Montessori reprezentowała Włochy na międzynarodowym kongresie kobiet w Berlinie. Wygłosiła tam referat na temat równouprawnienia kobiet. 

W latach 1996 - 1901 Montessori z własnej inicjatywy podjęła studia pedagogiczne, psychologiczne i antropologiczne w celu nabycia wszechstronnej wiedzy o dziecku, jego rozwoju i wychowaniu. Tłumaczyła i czytała dzieła psychiatrów francuskich: Jeana Marca Gasparda Itarda i Eduarda Sequina, gdyż kwestia edukacji dzieci upośledzonych bardzo ją w tym czasie interesowała. Obserwowała często upośledzone dzieci w Klinice Psychiatrycznej, które bawiły się resztkami niedojedzonego chleba Wysunęła tezę, że tym dzieciom oprócz pomocy medycznej potrzebna jest przede wszystkim pomoc natury pedagogicznej. 

Tym samym Maria Montessori stawała się powoli wychowawcą - nauczycielem. 

W roku 1900 roku w Rzymie M. Montessori objęła kierownictwo w Instytucie Metodyczno - Pedagogicznym ze szkołą modelową dla kształcenia nauczycieli do pracy z dziećmi upośledzonymi / Szkoła Ortofreniczna /. 

Był to ważny rok pracy dla Montessori. Tu po raz pierwszy miała okazję bezpośredniej pracy dydaktyczno - wychowawczej z dziećmi upośledzonymi. Eksperymentowała z pomocami pomysłu Itarda i Sequina. Utwierdzała się coraz bardziej w tym, że należy udzielać pomocy edukacyjnej osobom upośledzonym, bo tylko wtedy będą mogły zdobyć niezależność i poczuć wartość samego siebie. W Szkole tej opracowała swoją metodykę pisania i czytania. 

Praca Montessori była bardzo efektywna. Wyniki, jakie uzyskali jej uczniowie na egzaminie wstępnym do szkoły początkowej, zaskoczyły egzaminatorów ! Dla młodej nauczycielki był to sygnał, że zawód pedagoga jest dla niej misją do spełnienia. 

M. Montessori zaczęła interesować się coraz bardziej możliwościami wychowania i kształcenia każdego dziecka. Taka okazja pojawiła się w roku 1907. W ubogiej dzielnicy rzymskiej San Lorenzo/ św. Wawrzyńca / powołano świetlicę dla dzieci rodzin robotniczych. Kierownictwo powierzono Montessori. 

Dnia 6 stycznia 1907 roku nastąpiło uroczyste otwarcie Casa dei bambini, czyli Domu Dziecięcego dla kilkudziesięciu zaniedbanych dzieci w wieku 2 - 6 lat. Było to dla Montessori ogromne wyzwanie. Miała już 37 lat i do tego czasu nie miała okazji pracować z dużymi grupami dzieci. Jednak umiejętności organizacyjne, wiedza o dziecku, niezwykła intuicja i zaangażowanie w pracy pozwoliły młodej uczonej przerodzić się w prawdziwego, kochającego wychowawcę - nauczyciela. 

Właśnie w Casa dei bambini odkryła słynne zjawisko "polaryzacji uwagi", które nazwała "kluczem do pedagogiki". Dlaczego ? Bo dziecko, w przedszkolu , czy szkole, jeśli ma możliwość skoncentrowanej pracy w odpowiednio przygotowanym otoczeniu , przy wsparciu nauczyciela - ma szansę rozwijać się i stawać mądrym, dobrym, odpowiedzialnym człowiekiem. 

Doświadczenia z pierwszego, rzymskiego przedszkola zaczęły utwierdzać Montessori, że szkoła powinna być dla dziecka. To dziecko musi samodzielnie myśleć, pytać, zdobywać doświadczenia, eksperymentować. To nie może być szkoła nauczania, biernego uczenia się wszystkiego na pamięć. Takiej szkoły sama doświadczyła w dzieciństwie i młodości .Szkoła musi być szkołą uczenia się, działania ,twórczego poszukiwania. 

Sukces Casa dei bambini był na skalę nie tylko włoską, ale i światową. Zaczęły powstawać nowe przedszkola, a później szkoły montessoriańskie. 

Sama zaś Montessori stała się nauczycielem nauczycieli. 

W roku 1909 odbył się I Międzynarodowy Kurs Szkoleniowy dla około stu nauczycieli. Od tego roku do śmierci M. Montessori, czyli w latach 1910 - 1952 odbyło się 28 kursów narodowych i międzynarodowych. Kursy miały miejsce w Europie, Ameryce , Azji. Jedynie nie zdążyła udać się Afryki. W 1952 dostała zaproszenia do Ghany, by przeszkolić tamtejszych nauczycieli. Jednak nagła śmierć Montessori uniemożliwiła te plany. 

W celu popularyzacji koncepcji pedagogicznej Montessori organizowano międzynarodowe kongresy a w roku 1929 M. Montessori powołała Międzynarodowe Stowarzyszenie Montessori/ Association Montessori Internationale AMI/, najpierw z siedzibą w Berlinie, a od 1936 roku w Amsterdamie 

Maria Montessori była bardzo wymagającym nauczycielem nauczycieli. Przytacza się nawet anegdotę o tym, że nie wszyscy , którzy kończyli prowadzone przez Montessori kursy szkoleniowe, zdawali egzaminy za pierwszym podejściem. Świadczyło to o trosce Montessori w kwestii rzetelności przygotowania ich do pracy pedagogicznej. 

Montessori w czasie swej wieloletniej pracy popularyzowania metody i dopracowywania się teorii pedagogicznej wielokrotnie wizytowała przedszkola i szkoły prowadzone według jej założeń. Była też częstym gościem Centrów Kształcenia. 

Za życia M. Montessori wielokrotnie doceniono jej wkład w pracę z dziećmi, kształcenie nauczycieli, popularyzowanie metody poprzez kursy, kongresy, pisarstwo pedagogiczne. M.in. uhonorowano Montessori w 1923 roku w USA tytułem Doktora Honoris Causa, w 1949 roku we Francji Krzyżem Legii Honorowej. Kilkakrotnie nominowano Montessori do pokojowej nagrody Nobla, m. in. w roku 1949.Wynikało to z wieloletnich działań Montessori na rzecz pokoju na świecie. Na ten temat wygłaszała liczne przemówienia, pisała książki, brała udział w audycjach radiowych. 

Interesujące były poglądy M. Montessori na osobowość i rolę nauczyciela. Autorka uważała przede wszystkim, że każda osoba dorosła, która wspiera rozwój dziecka ,jest wychowawcą. Związek pomiędzy dorosłym a dzieckiem widziała Montessori dialogowo, interakcyjnie. Uważała, że"dziecko i dorosły to dwie części ludzkości, które nawzajem wpływają na siebie i przy obopólnej pomocy powinny współistnieć w harmonii. To nie jest tylko tak, że dorosły musi pomagać dziecku, ale także dziecko powinno pomagać dorosłemu" 8

O wzajemności relacji , świadczy także znamienny napis na nagrobku M.Montessori w małej, nadmorskiej miejscowości Noordvijk. W języku ojczystym twórczyni Domów Dziecięcych czytamy: "Proszę was, kochane dzieci, które wszystko potraficie, abyście razem ze mną budowały pokój na świecie" /tłum.M. Miksza/ 

M. Montessori, jako rzecznika "nowego wychowania", krytykowała dorosłych za nieliczenie się z potrzebami i pragnieniami dziecka, nieznajomość psychiki dziecięcej, górowanie nad dziećmi. Podkreśliła wady dorosłych, głównie: gniew, pychę i butę. Dlatego też zalecała, aby dorośli najpierw rozpoznali i nazwali w sobie wady i złe skłonności .To miało być argumentem do ich pokonywania. Swoiste samowychowanie nauczyciela miało stanowić podstawę nawiązania właściwych relacji z dzieckiem. 

Prawdziwy wychowawca, zdaniem Montessori, dokonując w sobie wspomnianej "odnowy", "nawrócenia wewnętrznego" , powinien umieć założyć na siebie "szatę pokory". Dochodzą do tego tak istotne cechy dla osobowości wychowawcy , które wielokrotnie podkreślała Montessori jak: miłość, cierpliwość, mądra rezerwa, panowanie nad sobą, spokój, skromność, odpowiedzialność. 

"Pomóż mi samemu to zrobić" - to najwłaściwsza relacja pomiędzy dorosłym a dzieckiem. Stąd, jak wykazują wypowiedzi Montessori ,osoba dorosła / nauczyciel, rodzic/ jest dla dziecka swoistym "łącznikiem, tłumaczem i interpretatorem skomplikowanego świata kultury" 9. 

Z perspektywy koncepcji przygotowanego otoczenia nauczyciel spełnia podwójną rolę: jest twórcą przygotowanego otoczenia oraz stanowi "żywotny" jego element. Nauczyciel jest dla dziecka "łącznikiem" pomiędzy mikroświatem a makroświatem, uczy reguł zachowania, udziela tzw. lekcji słownych. 

Autorka miała bardzo wysokie wymagania odnośnie przygotowania zawodowego nauczycieli. Nauczyciela powinna charakteryzować znajomość nauk przyrodniczych, humanistycznych , głównie psychologii i pedagogiki, metodyczna umiejętność obserwacji dziecka. Sama kształciła nauczycieli, troszczyła się o ich wysokie kwalifikacje zawodowe i postawę wobec dziecka. W kontynuacji dzieła Montessori również widoczna jest troska o przygotowanie nauczycieli montessoriańskich. Stąd obecnie na całym świecie nauczycieli montessoriańskich kształci się profesjonalnie poprzez studia podyplomowe, kursy międzynarodowe i te, organizowane przez stowarzyszenia w danym kraju 10. 

Kilka uwag na zakończenie: 

Maria Montessori jako uczennica była dociekliwa, pilna, obowiązkowa, pracowita, uczynna, wytrwale dążyła do wyznaczonych celów. Okres nauki w szkole początkowej, średniej i na studiach był dla Montessori, można powiedzieć szczególnym wyzwaniem. Wychowana w tradycyjnej włoskiej rodzinie, nauczana w szkole herbartowskiej , potrafiła poprzez samowychowanie i samokształcenie wypracować w sobie mocną indywidualność, charakter i silną osobowość. Jej inteligencję, błyskotliwość, pracowitość i zaangażowanie w nauce doceniali nauczyciele już w szkole średniej, a szczególnie w czasie okresu studiów. Montessori nie zatraciła przy tym swej kobiecości, co wyrażało się w jej walce na rzecz praw kobiet. Należy podkreślić też fakt, że ceniła w życiu to , co wyniosła z domu rodzinnego - miłość i szacunek dla każdego człowieka. Stąd jej dążenia do wychowania w pokoju i dla pokoju. 

Wymienione cechy odnaleźć można również w pracy zawodowej M. Montessori. Najpierw jako lekarza, a potem jako nauczyciela dzieci . W końcu zaś - nauczyciela nauczycieli, pomimo, że mając 20 lat zażegnywała się, że kiedykolwiek zostanie nauczycielką !..Montessori uczyła się pedagogii od samych dzieci, zatem śmiało można powiedzieć , że była też i ich uczennicą. 

Jako nauczyciela charakteryzowało Montessori niewątpliwie powołanie do zawodu, postawa reformatorska, pasja rozwoju, miłość do dziecka, szeroka wiedza o nim , umiejętność wnikliwej obserwacji, umiejętności organizacyjne, a także odpowiedzialność, skromność, sprawiedliwość i niezwykła intuicja pedagogiczna. Nigdy nie zaprzestała samokształcenia ...Montessori cechowała także dbałość i troska o przygotowanie zawodowe nauczycieli i o to, aby wyrabiali w sobie właściwą postawę wobec dziecka, przede wszystkim postawę miłości i pokoju. 


Częstokroć współczesny nauczyciel stawia sobie pytania: dlaczego wybrałem akurat ten zawód ? Czy jest to moje powołanie? Czy czuję się szczęśliwy lub choćby zadowolony z wyboru ? Czy autentycznie kocham dzieci mojej pieczy powierzone ? Jak inni mnie postrzegają w roli zawodowej nauczyciela ? 

Przyjrzenie się postaci Marii Montessori jako nauczyciela, przywołując najpierw jej postać z perspektywy uczennicy, pozwali lepiej zrozumieć motyw wyboru, jakiego dokonała. A to, stanowić może ciekawą inspirację dla osobistych przemyśleń współczesnego nauczyciela, pytającego o sens bycia nauczycielem, poszukującego swej tożsamości zawodowej i osobowościowej.. Może, przytoczone przez M. Montessori słowa św. Pawła, zamykające jej ostatnią książkę a także kończące ten tekst, zachęcą Czytelnika do owej refleksji.


"Wszystko na nic, jeśli nie ma miłości. Miłość może więcej niż elektryczność, która wnosi światło w ciemności, więcej niż fale eteru, na których nasz glos przenika przestrzeń, więcej niż każda energia, którą człowiek odkrył i wykorzystuje. Ze wszystkich rzeczy najważniejsza jest miłość. Użytek, jaki ludzkość może zrobić ze swych odkryć i wynalazków, zależy od osoby, która je stosuje , od jej sumienia. Energia miłości natomiast dana jest każdemu z nas. Jest ona największą siłą, jaką dysponuje człowiek. Jej świadoma cząstka, którą posiadamy, odnawia się za każdym razem, kiedy przychodzi na świat dziecko. Nawet jeśli później okoliczności sprawią, że przejdzie ona w stan uśpienia, czujemy w sobie jej gorące pragnienie. Musimy ją przeto badać i stosować bardziej niż inne siły występujące w otoczeniu. Studia nad miłością i jej wykorzystaniem prowadzą do źródła, z którego wypływa: do dziecka. Tą drogą pójść musi człowiek w swych cierpieniach i bólach, jeśli chce osiągnąć upragnione ocalenie i jedność ludzkości"11.

Przypisy:

1 .Maria Montessori, Domy dziecięce, Wyd. Akademickie "Żak", Warszawa 2005 s. 24
2. Na temat życia i działalności M. Montessori w języku polskim: m.in: , Ryszard Kucha, 
Maria Montessori/1870 - 1952/. Dorastanie do przyszłych zadań edukacyjnych, 
"Wychowanie w Przedszkolu" 2004, nr 5, s.12 - 18, Ewa Łatacz, Recepcja teorii 
pedagogicznej Marii Montessori w Polsce do roku 1939, Wyd. UŁ, Łódź 1996,  Małgorzata 
Miksza, Zrozumieć Montessori, czyli Maria Montesori o wychowania dziecka, "Impuls", 
Kraków II wyd. 2004
3. Rita Kramer, Leben und Werk einer grossen Frau, Frankfurt am Mein 1995, s. 33
4. Rita Kramer, A Biography, Chicago 1983, s. 3, /w/: R. Kucha, Maria Montessori...
op. cit.,  s. 16
5. Edward M. Standing, Maria Montessori. Leben und Werk. Stuttgart 1959, s. 20
6. Tamże, s. 23
7. R.Kramer, A Biography.op.cit.,/w/: R. Kucha, Maria Montessori...op.cit., s. 17
8. Maria Montessori, Kinder, die in der Kirche leben, Freiburg 1964, s.244
9. Por. opracowania o nauczycielu montessoriańskim, m.in: Guz. S, Metoda 
Montessori.op. cit., M. Miksza, Zrozumieć  Montessori.op. cit. oraz bibliografia poniżej
10.W Polsce kształceniem nauczycieli w systemie pedagogiki Montesori zajmuje się      
w ramach studiów uniwersyteckich i studiów podyplomowych UMCS w Lublinie. 
Kursy z zakresu pedagogiki M. Montessori organizuje Polskie Stowarzyszenie Montessori 
/www.montessori-centrum.pl/
11.Maria Montessori, La mente del bambino. Mente Assorbente, Madras 1949/ Umysł 
dziecka. Umysł absorbujący. Przekład z języka niemieckiego: Das kreative Kind, Verlag 
Herder, Freiburg im Breisgau 1972 - Jacek Dąbrowski,/w/: Skrypt Polskiego   
Stowarzyszenia Montessori, s, 223/

*Informacja bibliograficzna w języku polskim /wybór/:

Prace Marii Montessori: 
Maria Montessori, Domy dziecięce. Metoda pedagogiki naukowej stosowana w wychowaniu najmłodszych dzieci. Tekst przygotowany do druku w oparciu o egzemplarz z 1913 roku. Drukarnia naukowa, Warszawa, ul. Mazowiecka, Wyd. Akademickie "Żak",Warszawa 2005

Prace zwarte: 
-Badura - Strzelczyk Gabriela, Pomóż mi samemu to zrobić, Wyd."Impuls"  Kraków 1998
-Guz Sabina, Metoda Montessori w przedszkolu i szkole. Kształcenie i osiągnięcia dzieci,
Wyd. UMCS, Lublin 2006
-Łatacz Ewa, Jak wychowywać dzieci. Zarys teorii pedagogicznej Marii Montessori, 
Łódź 1994
-Metoda Marii Montessori. Historia i współczesność. Red. S. Guz, Wyd. UMCS ,Lublin 1994
-Miksza Małgorzata, Zrozumieć Montessori. Czyli Maria Montessori o wychowaniu dziecka, 
Wyd. "Impuls" Kraków 1998 /wyd. II. 2004/
-Steenberg Ulrich, Pedagogika Marii Montessori w przedszkolu, Wyd. "Jedność" Kielce 2003
-Stein Barbara, Teoria i praktyka pedagogiki Marii Montessori w szkole podstawowej, 
Wyd. "Jedność" Kielce 2003

Opracowania w pozycjach zwartych:

-Guz S., Edukacja w klasach Montessori- założenia i ich realizacja, /w/: W. Puślecki, /red/: 
Doświadczenie podmiotowości uczniów w edukacji wczesnoszkolnej,  Wyd. Uniwersytetu 
Opolskiego , Opole 1997
-Tejże, Wykorzystywanie pedagogiki Marii Montessori w kształceniu nauczycieli i edukacji 
dzieci w Polsce, /w/: B. Śliwerski, /red/: Edukacja alternatywna,  Wyd. Naukowe Wyższej 
Szkoły Kupieckiej Łódź 2003
-Polnik- Klajn A, Pedagogika Marii Montesori we współczesnych placówkach 
przedszkolnych, /w/: Przemiany w naukach o wychowaniu - idee, koncepcje, rzeczywistość 
edukacyjna. Red. W. Korzeniowska, Kraków 2002
-Zdybel Danuta, Obraz szkoły Montessori w świetle badań amerykańskich, /w/: J. Piekarski, 
B. Sliwerski, /red/: Edukacja alternatywna. Nowe teorie, modele badań i reformy, "Impuls",
Kraków 2000

Encyklopedie:

-Miksza M., Łatacz E., Metoda Montessori, /w/: Encyklopedia Pedagogiczna XXI wieku, Tom III, M-O, Wyd. Akademickie " Żak", Warszawa 2004, s. 173 -180

Artykuły z czasopism 
-Bednarczuk Beata, Formy organizacyjne pracy uczniów w metodzie Montessori, "Wychowanie na co dzień" 2001, nr 4/5
-Guz Sabina, Podmiotowość dziecka w klasach Montessori - założenia i realizacja, "Wychowanie na co dzień" 1995
-Komorowska Katarzyna, Dorosły nie musi zasłaniać,  "List" 1997, nr 9
-Kucha Ryszard, Maria Montessori. Dorastanie do przyszłych zadań edukacyjnych, "Wychowanie w Przedszkolu" 2004, nr 5 
-Łatacz Ewa, Trud wychowania Marii Montessori dla cywilizacji miłości, "Wychowanie na co dzień" 1998, nr 1/2
-Miksza Małgorzata, Kierunki rozwoju ruchu montessoriańskiego w Polsce po roku 1990, "Wszystko dla Szkoły" 200 , nr 1
-Rachańska Joanna, Pedagogika Marii Montessori w łódzkich przedszkolach,
"Przegląd Edukacyjny" 2003, nr 3
-Śliwerski Bogusław, Edukacja alternatywna w Polsce na przykładzie recepcji pedagogiki 
montessoriańskiej, "Wszystko dla Szkoły" 2000, nr 1
-Żółtak Zofia, Wykorzystanie idei i dorobku pedagogicznego Marii Montessori w rewalidacji 
dzieci upośledzonych umysłowo, "Wychowanie na co dzień" 1995, nr 6

Fotografie Marii Montessori są dostępne na : http//www.montessori-ami.org/people/